poniedziałek, 24 września 2012

Skakanka

Dawno, dawno temu Krzyś zrobił dla mnie skakankę. Jest śliczna, ma drewniane, rzeźbione uchwyty i gruby sznurek. Sznurek jest ważny - są takie z plastikową linką, którą, jak się dostanie po nogach... Wolę nie opisywać tego uczucia.
W celu wzmacniania kolan postanawiam wprowadzić regularny trening na skakance. Zacznę od 10 minut w tym tygodniu. Ciekawe czy jeszcze umiem skakać.
Krótki artykuł o skakance.

sobota, 22 września 2012

Po premierze

Coś tam drgnęło, chodziło się do tej podstawówki, znało się te piosenki na pamięć.
Ten wstrętny Śląsk... Mam jasność, czemu nie mogłabym tam mieszkać. Wyspa betonu na czarnym złocie.

czwartek, 20 września 2012

Kolejna sława zagościła w mojej kuchni

I był to wielki sukces! Z jedną małą uwagą - frytki muszą być naprawdę grubo pokrojone. Planujemy rozpoczęcie masowej produkcji i mrożenie "na zaś".
Jak ja to dokładnie robiłam?
  1. Obranie i umycie ziemniaków. Pokrojenie ich w grube fryty, o tak ok. 1,5-2cm krawędzie.
  2. Bardzo powolne gotowanie w solonej wodzie. Kiedy woda zaczęła bulkać, skręciłam gaz na minimum i pilnowałam, żeby nie gotowała się zbyt gwałtownie. Od momentu zagotowania trwało to 20 minut.
  3. Odcedziłam frytki, wysypałam na tacę, rozłożyłam równomiernie i wyrzuciłam na 10 minut za okno, do wystygnięcia. Potem spędziły 50 minut w zamrażalniku.
  4. Wyciągnęłam je z lodówki i wrzuciłam do frytkownicy rozgrzanej do 140 stopni na 5 minut. Wyciągnęłam koszyczek, odsączyłam tłuszcz, odstawiłam całość na 20 minut na talerzu, w tym koszyczku.
  5. Do nagrzanej do 180 stopni frytkownicy ponownie włożyłam frytki. Tym razem smażyły się aż do uzyskania ciemnozłotego (coś jak miód lipowy) koloru.
  6. Nie trzeba ich nawet solić! Są rewelacyjne, mięsiste i chrupiące jednocześnie, chociaż ziemniaki odmiany, której użyliśmy, robi się strasznie sucha podczas normalnego smażenia na frytki.
Po kroku czwartym można podobno lekko podsmażone frytolki zamrozić na kilka dni. Z tego mamy zamiar skorzystać i robić w weekend zapasy a potem raczyć się pysznymi, chrupiącymi...

Szał Tupperware

Wzięłam udział w prezentacji i wpadłam w ich sidła. Jest kupa bezsensownych gadżetów, które sprzedają, ale są też rzeczy, które warto sobie kupić, bo faktycznie są wielofunkcyjne albo dużo ułatwiają a mają tą trzydziestoletnią gwarancję.
Skusiłam się na:

Dlaczego?
Bo zobaczyłam, że ciasta na pizzę nie trzeba wyrabiać, bo masełko czosnkowe można zrobić w 2 minuty, podobnie sos tatarski. 

poniedziałek, 17 września 2012

Kolejna sława zagości w mojej kuchni

Heston Blumenthal. I jego triple-cooked chips.

Nasza frytkownica obsługuje temperatury, niestety, od 140 stopni. Myślę jednak, że pewien margines nie zaszkodzi chrupkości. Jak tylko będę miała jakieś 3 godziny wolnego czasu to je zrobię i sprawdzę, czy rzeczywiście wychodzą takie chrupkie i piękne.
Na filmiku tego nie ma, ale znalazłam poradę, aby między pierwszym a drugim smażeniem również umieścić frytki w zamrażalniku, podobnie jak po gotowaniu i że na tym etapie mogą być przechowywane do 3 dni. Nie wiem, nie znam się jeszcze. Ostatnie smażenie przeprowadza się przed samiutkim podaniem. Sounds reasonable. Przyznam, że o occie do frytek słyszałam po raz pierwszy. Z pewności z tego pomysłu również skorzystam.

Decyzja podjęta - we czwartek będziemy frytkować.

piątek, 14 września 2012

Princess Chelsea

Podbiła moje serce...
Polecam posłuchać innych przebojów, bo teksty są rozwalające.

środa, 12 września 2012

Sałatka z kurczakiem, fetą i brokułami

Ostatnio, zupełnie przypadkiem, dowiedziałam się, że powinnam ograniczać spożycie tłuszczów zwierzęcych. Więc do akcji wkracza chude mięso, odtłuszczony nabiał, margaryna zamiast masła i smalcu. Pewnych rzeczy nie da się ominąć, np. feta tłusta być musi, podobnie inne jadalne sery. Mogę mleko pić wodniste i jogurt.

Sałatka z kurczaka, brokułów i fety
  • podwójna pierś z kurczaka
  • opakowanie serka feta
  • puszka czerwonej fasoli
  • 3 kwiat brokuła średniej wielkości
  • mały kubek jogurtu naturalnego
  • łyżka majonezu
  • 4-5 ząbków czosnku
  • sól i pieprz do smaku
Kurczaka kroję na grubszą kostkę i gotuję na parze, na koniec lekko solę i odstawiam, żeby wystygł. Brokuły myję, kroję na mniejsze części i gotuję w wodzie z dodatkiem sody oczyszczonej i soli. Powinny być nierozgotowane.Też należy je wystudzić, a następnie oddzielić same różyczki. Ja w ogóle nie lubię łodygi brokuła, zawsze biorę same czubki, dlatego zużywam ich do sałatki tak dużo. Fetę kroję w kostkę, wrzucam do kurczaka i brokułów. Dodaję do tego odsączoną fasolę i sos. Sos robię z jogurtu z majonezem i przeciśniętego czosnku. Lubię mocno czosnkowy. Dodaję do niego jeszcze sól i pieprz, do smaku i zalewam nim sałatę.

Danie jest syte, więc spokojnie starcza mi na lunch czy obiad. Lubię ją z grzankami czy bagietką.

poniedziałek, 10 września 2012

Mądrość dnia

The wireless telegraph is not difficult to understand. The ordinary telegraph is like a very long cat. You pull the tail in New York, and it meows in Los Angeles. The wireless is the same, only without the cat.

Albert Einstein

Antykwariat

Zrobię sobie mała reklamę.
Wyniosłam ze strychu 3 kartony książek. Starych - niektóre mają po 50 lat. Zaczynam je przeglądać, czyścić, katalogować i wystawiać na sprzedaż. Zajmie mi to ogromną ilość czasu, ale mam nadzieję, że cokolwiek uda mi się sprzedać, gdyż większość leży po zakresem moich zainteresowań.

Na początek:

piątek, 7 września 2012

Portobello

Czyli brązowe pieczarki. Większe, niż te tradycyjne - idealne do nadziewania.
Taki farsz, który kiedyś do grzybów stosowałam, składał się z ich własnych nóżek, cebuli, czosnku, bułki tartej, masła, przypraw i sera, którym posypywałam górę.
Muszę trochę powariować z tym farszem, bo się mi znudził.

Danie na szybko, z pieczarką portobello - idealne na szybką przekąskę czy lunch.

Kuskusotto
  • pół szklanki kuskusu
  • pieczarka portobello
  • mała cebulka
  • 3 łyżki czerwonej fasoli z puszki (razem z zalewą)
  • 2 grube plastry boczku
  • łyżka masła
  • sól, ulubione przyprawy
Kuskus wsypuję do miseczki i zalewam wrzątkiem z solą, tak aby woda sięgała jakiś centymetr nad powierzchnię kaszy. Przykrywam, odstawiam. Na patelni roztapiam masło, podsmażam posiekaną cebulę z boczkiem pokrojonym w kostkę, po chwili dodaję pieczarkę pokrojoną w plastry. Mieszam cały czas, aż pieczarka przestanie być surowa. Potem dodaję kuskus i czerwoną fasolę z zalewą. Wszystko dokładnie mieszam i podgrzewam jeszcze przez chwilę. Jak za mało słone - dosolić i dodać, co się innego ma danego dnia na myśli - może być na ostro, z papryką, na ziołowo z bazylią i łyżką przecieru pomidorowego. Dowolność ogromna.

Placuszki Nigelli

Są rewelacyjne i szybkie!
  • 50g mąki
  • 200g twarogu (ja wrzucam kostkę chudego łowickiego)
  • 2 łyżki cukru
  • 3 jajka
  • trochę aromatu waniliowego
Jajka trzeba podzielić, żółtka pomieszać z  mąką, serem, cukrem i aromatem. Białka się ubija i dodaje do reszty. Bardzo szybciutki przepis. Smażę je na suchej teflonowej patelni, na złocisty kolor. Trzeba uważać, bo dosyć szybko się przypalają na skórce, więc dobrze jest je robić cieńsze. Najlepsze są gorące.
Pojawia się kwestia dodatków - ja uwielbiam z miodem i brzoskwiniami. Nigella w swoim programie dodawała do nich truskawki w occie balsamicznym. Same nie są w smaku super-słodkie, więc można do nich ładować dowolne słodkości.

Natchniona przez znajomego dziś wezmę się za ususzenie pomidorów. mam ich tylko trochę, ale też tylko trochę mam miejsca w moim pseudopiekarniku.
W międzyczasie pozbędę się włosów. Moja skóra głowy kiepsko przeszła tegoroczne wakacje.

środa, 5 września 2012

Volvo S40

Takie właśnie chcę. jak tylko skończę studia, odbije się finansowo i odłożę trochę to je dorwę. Koniecznie.

poniedziałek, 3 września 2012

Mgliste poranki

Trzeba im dodać koloru.

Poprzednie wyglądały tak i kochałam je.
Czy to będą nowe?
A może takie...
Tutaj można stworzyć własne!