Mam to:
1080 recetas de cocina. I nie zawaham się użyć. Można by przeprowadzić akcję jak z filmu "Julie&Julia" (uwielbiam! chcę na DVD!), ale obawiam się, że życia by mi nie starczyło i nerwów na sprowadzanie składników. Poczekam aż coś się zmieni w kwestii miejsca mojego stałego pobytu i zadecyduję co dalej.
Książka zawiera faktycznie 1080 przepisów na dosyć proste dania, dodatkowo do każdego dobrane jest odpowiednie wino! Cudownie, bo ja się słabo znam.
Na razie skorzystałam może z dwóch z przepisów, ale ciągnie mnie do tej książki nieziemsko. Zacieramy rączki!
Postanowiłam zacząć się żywić głównie rybami. Ta książka w tym zakresie daje duże pole do popisu, jako że hiszpańska kuchnia z owocami morza ma wiele wspólnego. Zobaczymy jak to wpłynie na moje samopoczucie. Dodatkowo codziennie tran i magnez. Zmieniam dietę na lepsze, również po to by udzielić wsparcia ważnej mi osobie :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
You are very important for that person as well rubita :)
OdpowiedzUsuń