Nietykalni - komedia, ale inna. Postać Philippe'a, jak dla mnie, trochę niewiarygodna, mało przekonująca. Driss za to przypomina parę osób, które znam, więc wiem, że ludzie mogą być tak przerysowani w swoim zachowaniu.
Hotel Marigold wzruszył mnie niesamowicie. Przekonał, że warto zaryzykować. Polecam całym sercem. Poza tym - te mniej upiększone Indie i wkurzający Sonny (psuł mi oglądanie - był zbyt dosłowny i moralizujący).
=============================================
Iiii..... Tada!
Nowy film Allena: Zakochani w Rzymie. Muzyka nie tak porywająca, jak w Barcelonie czy Paryżu, ale Giancarlo pod prysznicem nadrabiał. Woody, jak znajdę, to dam ci te 10m$, ale przyjeżdżaj!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz