Dawno, dawno temu Krzyś zrobił dla mnie skakankę. Jest śliczna, ma drewniane, rzeźbione uchwyty i gruby sznurek. Sznurek jest ważny - są takie z plastikową linką, którą, jak się dostanie po nogach... Wolę nie opisywać tego uczucia.
W celu wzmacniania kolan postanawiam wprowadzić regularny trening na skakance. Zacznę od 10 minut w tym tygodniu. Ciekawe czy jeszcze umiem skakać.
Krótki artykuł o skakance.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz