skip to main
|
skip to sidebar
Pod dachem
Strony
Strona główna
czwartek, 12 stycznia 2012
Fart!
Nie wierze w swojego farta.
Planowałam zakup
tej książki
. Tymczasem spadła z nieba: wygrałam ją dziś w konkursie na jej fanpage'u na Facebooku.
Po chwili:
Cofam. Właśnie przechodzi nad nami burza z piorunami. To był jednak chwilowy uśmiech losu wśród mojego pecha.
1 komentarz:
Handy
15 stycznia 2012 12:36
gz :) Mówiłem , że z tym wyjazdem nie ma tego złego ... ;p
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O mnie
Marysia
24 lata, informatyczka, kucharka z zamiłowania, czytelniczka
Wyświetl mój pełny profil
Archiwum bloga
►
2016
(1)
►
marca
(1)
►
2015
(2)
►
października
(1)
►
marca
(1)
►
2014
(2)
►
października
(2)
►
2013
(34)
►
listopada
(2)
►
października
(7)
►
czerwca
(1)
►
maja
(5)
►
kwietnia
(2)
►
marca
(3)
►
lutego
(2)
►
stycznia
(12)
▼
2012
(152)
►
grudnia
(11)
►
listopada
(11)
►
października
(10)
►
września
(13)
►
sierpnia
(9)
►
lipca
(5)
►
czerwca
(9)
►
maja
(9)
►
kwietnia
(8)
►
marca
(10)
►
lutego
(20)
▼
stycznia
(37)
Mexico
To nie jest miejsce dla...
Rzeź
Smakowity weekend
Handelek łódzki
Podsumowując
Głód
W sprawie naleśników
Przystojny brunet, przystojny blondyn?
Dobry motyw
Nareszcie w drodze do domu
Odliczam czas
Wczoraj był Dzień Pikantnego Jedzenia
Miasto kotów i ludzi patrzących pod nogi
Skąd TVN je bierze...
Niedzielne śniadanie
Bulion jajeczny
Alfredo. Jak nie marznąć w chłodny wieczór.
Nie mogę się zdecydować co do koloru...
Fart!
Building the culture of innovation
Nic śmiesznego
Guantanamo
Carbonara
Piotrkowska wieczorem
Szaro-buro
Inspiracje, cz. I
Świętowanie
Bday time!
Granda
American dream
Fast food
Stay fit!
Dużo roboty
Ce-bu-love'a
Gessler - nazwisko, które zobowiązuje do powiązań ...
Nowy Rok
►
2011
(27)
►
grudnia
(27)
►
2008
(1)
►
listopada
(1)
Etykiety
antykwariat
bieganie
chill
chińszczyzna
choroba
Cięcina
czil
deser
dom
emerytura
film
foto
gotowanie
grill
gry
grzyby
hiszpański
humory
ja
jajka
jedzenie
języki
kanapki
kasza
komentarz
Kraków
książki
kurczak
lubi
Łódź
Madryt
masa
miłość
muffiny
muzyka
naleśniki
nauka
nie lubi
niedziela
owoce morza
pasta
pieniądze
pierogi
pizza
pod dachem
podróże
praca
przekąska
przetwory
przyszłość
rodzina
ryba
ryż
sałatka
samochód
sos
sport
Sylwester
szwedzki
ślub
śniadanie
śnieg
święta
wege
Wieliczka
wieprzowina
wino
wydarzenia
zakupy
ziemniaki
zima
zupa
Obserwatorzy
gz :) Mówiłem , że z tym wyjazdem nie ma tego złego ... ;p
OdpowiedzUsuń