czwartek, 31 maja 2012

Zielony listek

To jest pomysł!
W ramach prób włączenia mnie do ruchu drogowego w postaci innej niż pieszej lub rowerowej, konieczne jest oznakowanie mnie jako osoby potencjalnie niebezpiecznej i nieprzewidywalnej. Słyszałam jednak, że listek potrafi wywoływać fale agresji ze strony osób, które, na przykład, stoją za kierowcą z listkiem na światłach. Wydaję mi się jednak, że będę się czuła chociaż trochę usprawiedliwiona za swoje opieszałe ruszanie czy gaśnięcie samochodu.

W ramach nowej imprezy cyklicznej, za jakiś czas wypadnie na mnie kolej przygotowania małej imprezy na kilka osób.
Jakie z tego wynikają konsekwencję - muszę sobie kupić komplet talerzy i szklanek, bo tak się składa, że nie miałabym na czym podawać. To teraz będzie zabawa w wybieranie. Oj, coś czuję, że szybko się nie skończy.
Moje menu musi być równie zaskakujące jak menu spotkania inauguracyjnego, inaczej moja ambicja zostanie dźgnięta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz